sobota, 2 listopada 2013

Sowa mądra głowa na urodziny...

Dziś na szybko karteczka wpadła mi do zrobienia i jakoś się sama zrobiła, ale zmontowanie miłej dla oka Sowy to już większy problem. A to kolor nie pasował, a to za mało słodka, dziób za duży ... i jeszcze moja starsza córka lat 4,5 która zawsze jak widzi, że mam siada w swoim kąciku zaczyna swoje "sępienie o papierek"... a dziś dosłownie Niagary wylewała z oczu o każdą rzecz więc z przyjemności tworzenia nici, satysfakcji więcej z sówki miałam... niż z samego oddania się tworzeniu.





Miłej niedzieli...

6 komentarzy:

Dziękuje, że zaglądacie i za każde pozostawione słowo...